"Co zrobić jak wołam psa a on nie słucha na spacerze?!"
🐾 Czy Twój pies na spacerze kompletnie ignoruje Twoje wołania, nie reaguje na komendy i wydaje się żyć w swoim własnym świecie? Zamiast cieszyć się wspólnym czasem, czujesz się bezradny, a każdy spacer to istny brak komunikacji? Zastanawiasz się, co zrobić, gdy pies biega, a Ty stoisz i wołasz czując jedynie frustrację?
Jeśli marzysz o spacerach, gdzie Twój pies z radością wraca na Twoje zawołanie, a wspólne chwile są przyjemnością, a nie ciągłą walką o uwagę, to zaproszenie jest dla Ciebie! 👇
Zapraszamy Cię na nasz autorski i bezpłatny webinar pod szyldem TATAR DOG!
Dla kogo jest nasze nadchodzące spotkanie:
⭐ Twój pies całkowicie ignoruje Twoje wołania i nie reaguje na komendy?
⭐ Przywołanie psa to loteria – nigdy nie wiesz, czy wróci?
⭐ Nie jesteś w stanie odwołać go od ludzi, psów, rowerzystów czy innych rozpraszających bodźców?
⭐ W miejscach pełnych ludzi, psów i ruchu miejskiego pies traci wszelką komunikatywność?
⭐ Masz wrażenie, że bez smyczy Twój pies jest nieobliczalny i nie możesz mu zaufać?
⭐ Pies rzadko kiedy może swobodnie pobiegać, bo jego zachowanie nie daje Ci pewności?
⭐ Spacer z psem przestaje być przyjemnością, a staje się źródłem frustracji i stresu?
⭐ A może chcesz nauczyć psa najważniejszej umiejętności jaką jest przywołanie i odwołanie?
Jeśli odpowiedź, na któreś z pytań brzmi: TAK …to nasze spotkanie online jest właśnie dla Waszego duetu!
Zacznijmy jednak od początku :)
Jako trenerzy psów i behawioryści wiemy, jak istotnym elementem życia psa jest spacer. Jednak, aby te spacery były naprawdę satysfakcjonujące dla obu stron, kluczowa jest odpowiednia komunikacja między opiekunem a psem. Wychodząc na spacer z psem a tym bardziej go odpinając ze smyczy obowiązuje nas prawnie nad nim "kontrola" - brzmi surowo, dlatego wolimy mówić o umiejętności skutecznej komunikacji. To nie tylko kwestia bezpieczeństwa – Twojego psa i innych uczestników spacerów – ale także wspólnej radości z czasu spędzonego razem. Nie ma nic piękniejszego niż spacer, na którym pies i opiekun działają jak zgrany duet, rozumieją się nawzajem i czerpią z niego satysfakcję.
Podczas naszego szkolenia dowiesz się, jak skutecznie pracować nad:
✅ Skutecznym przywołaniem – Twój pies będzie wracał na zawołanie, niezależnie od sytuacji.
✅ Opanowaniem emocji psa – Nauczysz się, jak pomóc psu zachować spokój w obecności innych psów, ludzi, rowerzystów i innych bodźców.
✅ Lepszą komunikacją – Dowiesz się, jak wzmocnić relację z psem, aby chętnie reagował na Twoje sygnały i z Tobą współpracował.
✅ Bezpieczeństwem bez smyczy – Twój pies będzie mógł swobodnie biegać, bo nauczysz się, jak utrzymać nad nim kontrolę w każdej sytuacji.
✅ Zrozumieniem zachowań psa – Odkryjesz, dlaczego Twój pies reaguje w określony sposób i jak to zmienić na lepsze.
To będzie spotkanie bardzo praktyczne, po którym otrzymacie praktyczne wskazówki i narzędzia, by zacząć pracować z psem i przybliżyć się do celu, jakim jest harmonijny i przyjemny spacer 😊
Zapisz się w okienku poniżej, aby dołączyć do naszego spotkania! :)
Kiedy: 30.10.2024 (środa) godzina 20:00
Gdzie: Online - wszystkie zapisane osoby otrzymają link do wydarzenia
Jeśli w poprzednich latach zapisywałeś się bądź uczestniczyłeś w spotkaniach na żywo, to nie otrzymasz zaproszenia! - tworzymy całkowicie nowy i samodzielny projekt pod naszą marką TATAR DOG
Kim jesteśmy?
Krzysztof Tatar – trener psów i behawiorysta
Krzysztof to trener psów i behawiorysta z ponad 30 letnim doświadczeniem. Laureat
wielu mistrzostw w szkoleniu i psich sportach. Instruktor psich aktorów i modeli w teatrze,
filmie oraz fotografii. Wieloletni wolontariusz w schroniskach dla bezdomnych zwierząt,
specjalizujący się z skomplikowanych przypadkach jak agresja. Dogoterapeuta w
ośrodkach socjoterapii oraz więzieniach. W swojej praktyce pomógł tysiącom opiekunów
zrozumieć swoich Psich Przyjaciół i odnaleźć wspólny język. Uczył się (i nadal uczy) od
najlepszych praktyków w Polsce, Czechach i Niemczech.
Izabela Oraczyńska-Tatar – trener psów i behawiorysta
Izabela Oraczyńska-Tatar to trenerka psów i behawiorystka z wieloletnim
doświadczeniem. Jest odpowiedzialna za prowadzenie social mediów o tematyce
kynologicznej. Koordynatorka wielu imprez charytatywnych i komercyjnych dla psich
opiekunów. W praktyce zawodowej stawia na jasną komunikację człowiek-pies oraz
budowanie mocnej relacji opartej na zaufaniu. Głodna wiedzy uczestniczka wielu
warsztatów i konferencji, która z chęcią dzieli się wiedzą.
🎈 Dziękujemy i do zobaczenia na webinarze!
Serdecznie pozdrawiamy, Krzysiek Tatar i zespół
SZUKASZ WYJĄTKOWYCH PRODUKTÓW DLA SWOJEGO PSA?
Kliknij i zobacz nasze produkty: https://tatardog.pl/
Z kodem: TATARBLOG wszystkie produkty w naszym sklepie możesz zakupić -10% taniej!
Bogdan Kubik
Jestem szczęśliwym przewodnikiem 11-miesięcznej suni owczarka staroniemieckiego. Od zawsze pięknie reaguje na przywołanie, przybiega, czy to na podwórku, czy biegając luzem w lesie. Ale... chyba, że pojawi się jakieś zwierzątko: kot, zając czy inny, leśny stwór. Wtedy startuje jak strzała wypuszczona z łuku i próżno ją odwołać. Biegnie, ale "sportowo", lub raczej "towarzysko", bez szczekania czy jakichkolwiek objawów agresji. Jak pisałem: gdy odwoływanie nie skutkuje, a jestem daleko od uczęszczanych przez ludzi ścieżek, sam ukrywam się i oczekuję jej powrotu. Zawsze wraca, czasem po minucie, rzadziej po kilku, zziajana bez większego trudu mnie odnajduje. Problem ? Jak sprawić, by odwołanie było dla niej ważniejsze od wyścigu ? Napisałem "wyścigu" bo od niedawna problem poszerzył się o auta, motocykle czy traktory czasem jeżdżące po leśnych ścieżkach. I w tym przypadku nic nie szkodzi, że pojazd zniknął już za dalekim zakrętem. Dotąd przytrzymywana i zwolniona "wystrzela" w jego kierunku... Wraca, a jakże, wygląda nawet na skruszoną ale wiem, że skrzętnie skorzysta z następnej okazji. No właśnie, nie buduje to zaufania. Pozdrawiam serdecznie Bogdan
Tatiana Chodyna
Ma 2.5. letnią suczkę Husky, która jest przeurocza, chętnie wykonuje polecenia jeśli dostanie w zamian smaczki i jest na ogrodzonej posesji. Na spacerach trudno cokolwiek od niej wyegzekwować, a jeśli już zobaczy jakiekolwiek zwierzątko to nie ma żadnych szans żeby ją odwołać. Generalnie mam wrażenie, że słucha komend tylko wtedy kiedy ma na to ochotę albo jej się opłaci. Moim marzeniem jest zbudowanie takiej relacji jak u Was
Magdalena Barczewska
Mój ukochany 18-to miesięczny Berneński Pies Pasterski niestety nie chce wracać gdy go wołam. Gdy jest na smyczy i ćwiczymy raz bardziej raz mniej przychodzi gdy go zawołam, dostaje smaczkami, jest chwalony. Mamy na ulicy ogrodzony i zamykany brama kawałek parku, gdzie Hugo może swobodnie biegać i możemy ćwiczyć przywołanie bez smyczy. Gdy już obwąchać wszystkie zakamarki i nie ma zbyt dużych bodźców przychodzi czasem szybciej czasem wolniej ale bez większych problemów. Niestety problem zaczyna się gdy w zasięgu wzroku pojawia się inny pies. Hugo nic nie słyszy, nic nie rozumie, nie działają smaczki, nic. Piszczy do tego psa i chce podchodzić. Nie jest agresywny, chce się przywitać i bawić (sukcesem, który już wypracowaliśmy jest, ze nie ciągnie już do innych psów, bo wcześniej lądowałam nawet na kolanach). Niestety niewielu ludzi pozwala mu podejść do swojego psa, ze względu na jego wielkość. Nie mam już pomysłów jak jeszcze ugryźć ten temat.
Ilona wróbel
Rady wspaniałe
Agnieszka Wojtaszak
Mój Papillon ma 1 rok i 9 miesięcy. Na spacerze mocno pracuje węsząc i szukając nowych znajomości. Zazwyczaj jest bardzo ostrożny i z daleka ocenia czy może podejść do psa. Zwykle obserwuje gdzie jestem i w którym kierunku idziemy, ale raczej nie jest blisko lecz oddala się nawet na jakieś 100 metrów. Na wołanie raczej wraca i też co jakiś czas melduje się żeby dostać smaczka. Stresuje mnie sytuacja gdy jest daleko, szczególnie jak do kogoś podbiega, bo zdarzyło się mu chapnąć wyciągającą do niego obcą rękę. Inna sprawa, to suczki z cieczką - wtedy jest totalnie głuchy. Jak można skrócić dystans oddalania się? Pozdrawiam
Iza Szczepańska
Ami to mieszanka yorka. Chodzi bez smyczy bardzo ładnie nie oddala się, nie interesują ja inne psy ale biega i szczeka za ludźmi, szczególnie w okolicach domu, parku który lubi odwiedzać Jak wyjdziemy poza jej teren nawet nie szczeka za biegaczami . Jest aktywna, dużo z nią spacerujemy. Jak ja wołam zeby wróciła to tylko się obruci i dalej szczeka i biegnie ( tylko dzieci nie goni) . Jak mówię do niej Ami nie wolno i mam z nią kontakt wzrokowy to często jest ok, ale jak tylko nie zauważę ze ktoś idzie to leci i szczeka . Czy jest jakaś szansa dla nas
Oliwia Howaniec
Hej, mam 4 letnia suczke kundelka, jest z nami od kiedy skończyła 3 m -c . Wszystkiego nauczyłam ja sama, ale nie wiem z jaka rasa jest zmieszana bo ma bardzo dobry węch i instynkt łowczy. Dlatego jak coś wyczuje lub widzi innego psa nie ma możliwości jej przywołania biegnie nie patrząc na nic, samochody, pociągi i inne zagrożenia. Czasem jak poleci za tropem i nie ma jej dłuższy czas zawsze wraca w to samo miejsce, ale istnieje zagrożenie ze coś może się stać i już nie wróci a to byłby dla mnie dramat. Proszę o pomoc. A ogólnie jak nie ma żadnych bodźców pieknie wraca na przywołanie.
Monika Duraj
Moja Misia to 4 letnia suczka, na spacerach niestety trochę nas zdominowała i wszystko zależy od jej humorów czy chce iść w dane miejsce czy nie, jak jest bez smyczy to niekiedy trzeba sie namęczyć żeby poszła tam gdzie my chcemy, udaje głucha i nie reaguje na przywołanie no chyba że widzi że tonacje głosu zmienię ale to i tak robi to z wielkim niechceniem
Izabela
Moja adoptowana ze schroniska 3 letnia sunia owczarek niemiecki zwykle dobrze reaguje na przywolania. Wyjątkiem jest wyskakującą z lasu sarna. Wtedy nie ma mowy o przywołaniu. Ratujcie ...
Katarzyna Filipiak
Mój 3 letni pies na spacerze zachowuję się jakby to był zawsze jego pierwszy spacer. Ciągnie, leci przed siebie,byle szybko. Dodatkowo strasznie garnie do ludzi,nikt nie może przejść obok niego bez powąchania przez niego danej osoby. Jak widzi drugiego psa to jest masakra,nie popuści. Dodam tylko ,że pies nie biega luzem,dlatego że raz nam uciekł jako szczeniak. Byliśmy wtedy na polu i zobaczył sarnę, nic nie pomogło, musieliśmy za nim gonić. Przestraszyłam się i od tamtej pory nie biega luzem. Najbardziej zależy mi na tym aby spacer z nim wyglądał jak spacer,a nie jak gonitwa. Pozdrawiam.
Zuzanna
Hej! Mam 2 letnia suczkę beagla, na spacerze ciągnie ( nawet na 10m smyczy), biegnie, ucieka, nie słucha, nie reaguje na żadne komendy.. kiedyś bała sie kazdego szelestu, rowerow itd i biegiem wracala do domu i nie bylo sily i sposobu jej zatrzymac, teraz po przeprowadzce jest odwrotny mechanizm… niczego sie nie boi, wszędzie biega i wraca dopiero jak sie jej znudzi samotne bieganie wsrod pól.. na codzień do zabawy ma 2 owczarki niemieckie i codzienny spacer/ bieganie ze mna.. tzn ja biegne a ona ucieka w pola i po 20 min wraca mimo wołania..
Bogna Miłoszewska
Po śmierci Róży, czas na kolejną bidę, nie wiem, jakie mogą być problemy, chętnie obejrzę
Radosław TOMASZEWSKI
Witam serdecznie, jestśmy opiekunami 2 letniego Hachiego rasy Siba-inu Pies łowiecki z własnym temperamentem, harakterny i uparty nie raz jest utrudniona z nim praca, jak będzie miał ochotę to będzie współpracować, niestety problemem jest brak reakcji na przywołanie leci przed siebie nie patrząc na nic a jak zwęszy zwirzynę to już można zapomnieć o odwołaniu, jeżeli zobaczy w pobliżu psa to od razu podbieg z agresją, natomiast na smyczy zazaczyna warować gdy pies przechodzi obok pomimo powtarzania zostaw zaczyna warczeć aż w końcu dochodzi do ataku, czy takie zachowanie może być spowodowane tym że został za szczeniaka zaatakowany przez inne psy?. Gdy jest na smyczy i mówi się wróc bo idziemy w innym kierunku na luźnej smyczy to wraca reaguje nawet na zmianę kierunku marszu na smaczki nie raguje. Niestety wielu ludzi myśli że to piesek istagramowy i mimo że prosi się żeby nie podchodzili bądz czymali swoich pupili krócej na smyczy to ignorują to a później są zdziwieni że Hachi atakuje. Nie mam już pomysłów jak jeszcze ugryźć ten temat.
Marlena Malinowska
Hej mam 3 miesiecznego samaca Bambika i 5 letnią Mei . Z Bamikiem mam taki problem na spacerze że wszystko je jak mogę go tego od uczyć, a drugi problem to taki że strasznie ciągnie jak chodzimy na smyczy . A z Mej nie mam żadnych problemów jest grzeczna tylko chciałam bym wychodzić razem na spacery bo jeszcze nie wchodzimy razem oddzielnie wychodzimy proszę o radę.
Magdalena Wełnowska
Hej jestem Magda. Mam 6 letnia Hercie,kundelka w typie owczarka i 5cio miesięczna suczke Furie,Corsiaka. Hercia to bardzo usluchany i ułożony pies, Furia jak na szczeniaka przystało jest wszędobylska, nie zawsze słucha,nie zawsze przychodzi kiedy ją wołam i co najgorsze lubi podjadać coś na dworze a co najgorsze zdechle myszy. Help ☺️
Joanna Hader
Dzień dobry, razem z mężem naszą rodzinę tworzy trojka prawie dorosłych dzieci i trzyletni pies Brutal rasy owczsrek niemiecki. MIeszkamy na wsi w domu z dużym ogrodem blisko lasu i rzeki. Pies jest posluszny, ale jak zobaczy znienawidzone koty ( jako szczeniak oberwał od kota) lub inne zwierze ( a z racji sasiedztwa o nie nie jest trudno), najpierw działa instynkt a później przychodzi opamietanie i powrót do wołajacego. Martwi nas, bo dzialajac instynktownie pies naraża się na niebezpieczeństwo, sam je rownież stwarza. Ogranicza to mozliwość biegania po lesie bez smyczy. Proszę o radę
Joanna Kleinert-Jagusiak
Mój pinczer średni zawsze z nosem przy ziemi. Między blokami gdzie jest dużo zapachów chodzi na smyczy . W parku czy na polach na uboczu puszczany jest wolno, tropi często dziką zwierzynę ( mamy dużo saren ) Na terenie działek też biega wolny. Gdy jest w pobliżu mam nad nim władze ale gdy się oddali i tylko coś wywącha nie reaguje na wołanie. Obwącha ,zaspokoi ciekawość i zawsze wraca sam .Pilnuje się mnie, jeśli schowa się za zakrętem ,czeka aż mnie zobaczy i idzie dalej. Czasem jeśli się wybiega i ma już dość szukania i wąchania potrafi od działek bokiem osiedla ,przez ulicę ,aż do naszego bloku przejść bez smyczy słuchając się .Jest pozytywnie nastawiony do ludzi , jeżeli spotyka psa staje jak wryty, wtedy na komendę STOJ,CZEKAJ czeka aż dojdę i zapnę go na smycz. Z reguły wymawiam komendę STOJ i to ja dochodze. Na przywołanie DO MNIE tylko kiedy jest niedaleko ,a ja podczas komendy kucam.
Ada nieradka
Mamy naszą sunię Matyldę od 2 lat i 10 miesięcy. Ogólnie słucha się jak się ją woła chyba że coś ją zainteresuje bardziej m.in. Zwierzątko lub poczuje że coś jest ważniejsze w trawie (jakiś zapach). Pomijam już że ona nie znosi większości psów i ujada strasznie próbuje ją przekupywać smaczkami by nie ujadała i się uspokoiła , ale to różnie bywa z jej reagowaniem..
Ewelina Jóźwiak
Witam mamy pieska suczke Lili mieszana wzięta ze schroniska znani od 2 miesięcy piesek 6 miesięcy.... Na dworzu kompletnie nie słucha jak by była w innym świecie dosłownie... W domku słucha się i rozumie podstawowe komendy siad daj łapę druga hop do góry.... Potrzebujemy pomocy aby wychować ja na modra psinkę
Marta Sylwanowicz
Chilii owczarek szkocki 4 lata Tyra hawanczyk 5 lat Hawanczyka atakuje obszczekujac wszystkich dziwnych( pania w plaszczu lub kapeluszu, pana o lasce, spacerowiczow z kijkami inne psy)nie daje sie odwolac Obie gonia koty i wtedy sa kompletnie gluche
Patrycja Rabijewska
Mam 2 letniego pieska w typie maltańczyka wypracowaliśmy nie ciągnięcie się na smyczy sztuczki skupianie się na mnie itd kiedyś potrafił przywołanie w każdej sytuacji nawet przy stadzie psów aktualnie mamy z tym bardzo duży problem gdy spuszczam go ze smyczy każe mu chwilę odczekać i potem dostaje pozwolenie żeby eksplorować jednak gdy go próbuje przywołać kiedy wącha sobie jakąś trawkę lub drzewko nic zero reakcji czasami przybiegnie czasami nie często muszę go po kilka razy wołać i też nic chociaż jest to zmienne oczywiście jest nagradzany swoimi ulubionymi smaczkami nie mam pojęcia jak go tego oduczyć a mamy z tym problem od już dobrego roku ale i tak dalej próbujemy proszę o pomoc
Monika
Bokserka 1,5 roku raz słucha raz nie slucha,ostatnio słyszała mnie chyba połowa okolicy jak krzyczałam ,,do mnie’’ wróciła,ale częściej ma mnie gdzieś.Ona startuje do psów po czym raczej chce się z nimi bawić,nie koniecznie inne psy mają na to ochotę bo zaczepia je łapą i je to poprostu boli.
Marta
3 letni Maltańczyk suczka, małe psy omija a duże jak strzała leci i szczęka. Zazwyczaj chodzimy bez smyczy i się słucha, jedynie większe psy, startuje i już po ptokach trzeba brać na smycz. A i dzieci im mniejsze tym szybciej ucieka i zalizałaby.
Bogusława Hołda
Owczarek niemiecki, sunia, dwa lata i 3 miesiące. Wydaje mi się, że jest dość ostrożna ale nie można powiedzieć, żeby była lękliwa. Sporo umie, nawet reaguje na komendę "do mnie", niestety nie zawsze. Na widok kota, sarny, motoru czy innego psa zapomina co znaczą te słowa. Chodzi na długiej smyczy ale muszę być czujna jak Indianin, żeby zareagować wcześniej niż ona. Bardzo chciałabym to zmienić.
Lidia Wolanska
Nelly 2 letni mieszaniec staffy kiedy widzi kota lub wieworki lub kiedy chce się przywitać z innymi psami nie mogę jej przywołać, czasami popatrzy na mnie ja ja wolam ale ona i tak nie słucha
Elżbieta Dobies
W marcu zaadoptował 2-letnią Pyzę. Nie możemy jej puszczać swobodnie, bo jak zobaczy innego psa lub kota ucieka i nie reaguje na wołanie. Dodatkowo musieliśmy założyć jej kaganiec, bo zjada wszystko co wywącha. Na spacerach ciągnie i nie potrafi iść na krótkiej smyczy.
Kamila Macias
Witam posiadam pieska kundelka w typie Jack Russell Terriera , który gdy tylko wyjdziemy na spacer zachowuje się tak jakbym nie istniała , wystarczy niewielkie rozproszenie ( jekiś ciekawy zapach , inny pies, dzikie zwierzę itp. ) nie ma z nim już „kontaktu„ przywołanie/odwołanie nie działa . Przez to nie stety jest zmuszony cały czas chodzić na lince treningowej bądź smyczy . Dla mnie jest to bardzo duży stres, bo gdyby pies jakimś cudem się odpiął to nikt go nie odwoła i prze to mugłby zaginąć, lub wpaść pod samochód . Jest to pies o bardzo dużym innstykcie łoweckim przez to również boję się że gdyby z czyjeś posesji wuleciał jakiś kot lub jakaś kura ( mieszkam w niewielkim mieście ) to jeżeli mój pies by się na niego żucił to nie miała bym nad nim kontroli . I przez to boję się zastawić mojego psa pod opieką kogoś innego, że mógłby po prostu uciec . Posiadam dom z ogrodem ( pies oczywiście ma zapewnione długie spacery) i gdy zostawię psa na chociaż 30 min to w ciągu tego czasu potrafi zrobić wszystko by z niego uciec i pójść samemu się przespacerować po okolicy mimo, że dosłownie przed chwilą był na kilku godzinnym spacerze . Mimo że Man wmiarę dobrze zabezpieczony ogród to potrafi znaleźć miejsce w którym może się przekopać dlatego nawet na ogród musimy wychodzić na lince . Dodatkowo mój pies mimo że nie ma już zbyt młodego wieku to nie ma umiaru w spacerach i najchętniej ciągle by na nim był . Próbowałam już wiele sposobów na przywołanie , odwołanie i te jego ucieczki ale wciąż jestem bez radna . Bardzo proszę o pomoc .
Anna
Miesiąc temu zaadoptowałam 3 letnią sunię argentino historia tej istoty nieciekawa…kupiona na Podlasiu przez „rodzinkę” której chyba brak było wiedzy o rasie i w momencie gdy zaczęła rosnąć przywiązana do budy potem trafiła na chwilę do azylu teraz jest z nami jako członek rodziny problem u Daisy polega na tym że kompletnie się nie słucha na smyczy i koszmarnie ciągnie a trochę waży… dodatkowo wykazuje ogromną agresję w stosunku do innych psów…jak jej i sobie pomóc?
Bożena
Od 3 miesięcy mam znajdę owczarka belgijkiego wiek około 1roku. Jest kochana ale mało posłuchana. Nie wpuszcza nikogo, za bramą -każdy jest wróg Na spacer syn wychodzi późnym wieczorem. I ciągle szczeka pomocy
Paulina
Mam psa rasy Beagla, ma 3 lata. Najgorzej jest z przywoływaniem na spacerze, w domu jest w miarę ok, ale też mogłoby być lepiej. Na spacerze natomiast jest całkowicie głuchy. Jeśli widać z daleka że jedzie samochód lub rowerzysta, kładzie się lub siada i czeka. Nie reaguje na żadną komendę, nie da się go niczym odciągnąć, nawet smaczkiem. Jak przejeżdża obok rwie się i szczeka. Próby uspokojenia nic nie dają, jak przejeżdża dopiero się uspokaja. Dodatkowo jak jedzie jakieś większy pojazd, np. Autobus, ciężarówka z kolei bardzo się boi i chce uciekać, rwie się dużo mocniej niż przy pierwszej opisanej sytuacji, również nie jest to do opanowania.
Patrycja
Mam młodą suczkę doga niemieckiego i chciała bym żeby pan pomógł mi ją dobrze wychować ☺️
Hubert tobiasz
Cześć mam psa rocznego rasy jack russel jest kochany ale jak widzi inne psy w parku lub ludzi strasznie szczęka i jest agresywny chciałbym móc go spuscic ze smyczy zeby na kazde zawolanie mogl do mnie przybiec ale niestety jak jest wiecej psow w parku to niemozliwe jesli jestesmy sami jest bardzo usluchany prosze pomóżcie
Anna
Agresja na niektóre poeski nie reaguje na przywołania ciągnie na smyczy
Marta Kasprzyk
Mam 4 letnią sunię mieszańca, jest to pies nadreaktywny. Boi się prawie wszystkiego, nawet wiatru, głośnych dźwięków nawet w znajomym otoczeniu. Perełka jest chętna do kontaktów z innymi psami ale, z lęku woli je oszczekać i pokazuje ząbki. Mimo pracy że smaczkami prawie w ogóle nie reaguje na przywołanie a zwierząta w ruchu takie jak kot lub rowerzysta to najlepszy obiekt do gonienia. Pędzi wtedy bez reakcji. Jak się czegoś przestraszy na spacerze to też brak reakcji na przywołanie, ucieka w kierunku domu. Jest to dla nas bardzo niebezpieczne i chodzimy niestety na smycze.
Dawid
Adoptowaliśmy owczarka niemieckiego sukę 7 miesięcy a mama jej siostrę jak się spotykamy najpierw są próby dominacji później się dogadują i zaczynają zabawę w pewnym momencie zaczynają się gryźć ( walczyć ) żadne próby przywołania odwrócenia uwagi dziwnym dźwiękiem nie działają podczas prób rozdzielenia odciągnięcia zostałem już ugryziony jak i psy ucierpiały od ran na nogach i nosie po sporą Blizne pod okiem jak sobie z tym radzić jeśli się to znów się wydarzy a najlepiej co zrobić żeby nie dochodziło do takich sytuacji ( wolelibyśmy nie ograniczać kontaktów psów bo jeśli jedziemy na przykład na jakieś urodziny i chcielibyśmy posiedzieć dłużej to musimy wziąć psa żeby nie siedział tyle sam w mieszkaniu ) więc jak nauczyć je żeby razem koegzystowały bez agresji psy mamy około 3 miesiące Do tego jedzenie śmieci na spacerze w domu umie odpuścić i zostawić smaczka albo inny rarytas w zamian za innego smaczka ale na spacerze nic nie działa żadne przywołanie odwołanie komenda zostaw jedynie można wyjąć jej zdobycz z pyska lub jeśli zauważysz wcześniej że do czegoś się przymierza to szarpiemy się gdy nie pozwalam jej podejść
Magdalena S-a
Ja mam psa husky nie wiem jak go nauczyć żeby nie wbiegał na ulicę. W przestrzeni gdzie nie ma ulic i samochodów słucha się ale w pobliżu ulicy przebiega po niej jakby nic sobie z tego nie robił.
Elena Kaczor
Czy można się jeszcze zapisać.
Iza Szulc
Pinczer miniatura , szkolony , swietnie zna komendy. Wpada w amok pogoni za zwierzyna . Potrafi nie wracac 30-60 min. Zero reakcji na zawolanie .